poniedziałek, 23 czerwca 2014

Rozdział ósmy

Notka jest u góry żebyście ją przeczytali. Dziękuję. 
Obiecałam, że dodam jak będzie 20 komentarzy i jest, ale mam jedną sprawę. Wiem, że zależy Wam na kolejnych rozdziałach jak najszybciej, całkowicie to rozumiem i nie przeszkadza mi to, bo jak wiecie mam przetłumaczone do przodu, a dodawałabym nawet jakbym miała siedzieć i po nocach tłumaczyć. Tylko jedna prośba, uszanujcie moją pracę w to włożoną i nie oszukujcie z komentarzami tylko po to żeby dostać następny. Jestem na tyle miłą osobą, że dodałabym jakbyście po prostu poprosili tutaj czy na tt jak miałabym przetłumaczone lub czas na tłumaczenie, więc nie musicie oszukiwać. Tłumaczę to dla WAS i dla siebie, wiec nie odbierajcie też przyjemności ani sobie, ani mi.
U góry był jeszcze jeden komentarz dwie minuty wcześniej, ale nie zmieścił mi się na screenie, jak ktoś jest bardzo ciekawy to może sobie zobaczyć pod poprzednim postem, nie usunę tych komentarzy. Następny razem jak tak będzie wyglądała sprawa, udam po prostu, że nie zauważyłam i dodam następnego dnia. Przepraszam, że moja notka jest niemal dłuższa od rozdziału i wiem, że niewiele osób ją przeczyta, ale musiałam to napisać żebyście i Wy i ja mieli czystą sytuację.

Enjoy

Harry nie wrócił do domu tej nocy. Nie mam pojęcia czy się z tego cieszę czy mi smutno. Nieważne na jak chore to brzmi, ale właściwie za nim tęsknię. Trochę.
Następnego ranka kiedy piłem herbatę, chłopak wrócił. Pijany, a na dodatek była z nim dziewczyna. Życzyłem jej śmierci. Pozwolę sobie powiedzieć, że to boli. Trochę zbyt mocno.
- Ej! Durniu! Co ty tutaj robisz? - brunet wybełkotał, na co westchnąłem i zmrużyłem oczy.
- Też tutaj mieszkam, Harry.
- Aha, okej - powiedział i razem z blondynką zniknęli w jego pokoju. Dziwne. Nigdy nie odpuszcza mi tak szybko. Może alkohol byłe tego powodem. Ale nawet kiedy zostawili mnie samego, mogłem usłyszeć co działo się w jego łóżku. Wylałem swoją herbatę do zlewu nagle tracąc na nią ochotę.
***
Dopiero po godzinie lunchu Harry, wraz ze swoją blond zabawką, zeszli na dół. Spojrzał na mnie jeszcze zanim pokazał jej gdzie jest wyjście, a po chwili wszedł do salonu, w którym siedziałem.
- DLACZEGO DO CHOLERY POZWOLIŁEŚ MI SIĘ Z NIĄ PRZESPAĆ?! - nakrzyczał na mnie ku mojemu zaskoczeniu.
- Uhm... Co? - zapytałem, nie rozumiejąc. Czyli nie chciał się z nią przespać? Dlaczego niby moja winą jest, że to zrobił?
- SŁYSZAŁEŚ!
- Owszem, ale sądziłem, że to nie mój biznes. Możesz sypiać z kim chcesz - odpowiedziałem i wstałem z kanapy.
- Ale ona była dziwką?!
Wzruszyłem ramionami i uśmiechnąłem się słabo zanim wszedłem na górę do mojego pokoju.
Harry się z nią przespał i nie jest z tego powodu zadowolony. Dlaczego w ogóle to zrobił? Jasne, był pijany, ale mimo to?
Najgorszą częścią tego jest to, że jestem o niego zazdrosny. Nie tak, że chcę się z nim przespać, nie w taki sposób, po prostu chciałbym go mieć blisko. Chciałbym  z powrotem mojego starego Harrego. Mojego przyjaciela. Chcę bezczelnie zadowolonego, zabawnego i flirtującego Harrego z powrotem.
Ale moją winą jest, że on zniknął. Gdybym nie był tak okropny, on nadal byłby moim przyjacielem. Gdybym był wystarczająco dobry, on nie musiałby taki być. Gdybym potrafił śpiewać, zespół byłby lepszy i odnosiłby więcej sukcesów. Gdybym nie był gejem mielibyśmy o wiele więcej fanów. Byłoby lepiej gdybym nie był częścią One Direction. Byłoby lepiej gdybym po prostu umarł. Dla wszystkich. Dla mojej mamy, taty, ojczyma, sióstr, członków zespołu, reszty świata i Harrego. Bo gdybym był martwy, chłopak nie musiałby poświęcać czasu na taką bezużyteczną osobę, jedynie żeby upewnić się, że o tym wiem. Zamiast tego mógłby spędzać czas z ludźmi, których lubił i o których się troszczył.
Chcę zrobić wszystkim przysługę i po prostu się zabić.
Nie teraz. Jeszcze nie. Najpierw muszę się upewnić co do niektórych rzeczy i wiele innych zakończyć. Nie mam jednak zamiaru zostawać na długo.
Niedługo zniknę i nikt nie będzie za mną tęsknił. 

17 komentarzy:

  1. jak dla mnie to trochę jakby Harry specjalnie ją przyprowadził żeby wzbudzić zazdrość Lou bo liczył na to, że on będzie o niego walczył i sprzeciwi się temu żeby H przespał się z jakąś dziewczyną. ale to tylko moje teorie i domysły :p
    @girl_lovesdraco

    OdpowiedzUsuń
  2. Misia, dziękuję że to tłumaczysz! Przeraża mnie ostatnie zdanie. Hazza idiota. Louis mój biedny :c
    Czekam na następny :*

    OdpowiedzUsuń
  3. On nie może sobie nic zrobić? To wszystko przez Harrego! To przez niego Lou się tak czuje! Sama idk czemu to aż tak przeżywam xD
    @xroom94x

    OdpowiedzUsuń
  4. Rozdział jak zwykle świetnie przetłumaczony :) Mam nadzieję że Louis się nie zabije (Boże strasznie to brzmi :/) Mam nadzieję że wszystkó sie ułoży i Harry nie będzie takim głupkiem ;)
    @LStylinsonforev

    OdpowiedzUsuń
  5. Ostatnie zdanie mnie dobiło. Lou proszę nie rób nic sobie. Harry ty dupku, o co ci kurwa chodzi? Chcę już nexta. Pozdrawiam xx

    OdpowiedzUsuń
  6. Czy tylko mi się zdaje, że Harry chciał wzbudzić zazdrośc w Louisie?
    OMG
    Cudne, szkoda, że taki krótki bo na serio wkręciłam się w ten fanfic, zapisałam go sobie w zakładkach, żeby jakimś cudem trafić na rozdział zanim poinformujesz mnie o nim na tt, hihi xD

    ZABIJ MNIE OKEJ? Przeczytałam pierwsze zdanie epilogu po angielsku...

    @bradolina

    OdpowiedzUsuń
  7. Te ostatnie zdania.. Są strasznie dobijające.. Lou nie rób niczego głupiego :c a ty Harry mógłbyś się już opanować :c

    OdpowiedzUsuń
  8. Rozdział jak zwykle cudowny ^^ :) /KarolciaSel

    OdpowiedzUsuń
  9. iuytrerfgthjmnbvc nie ! Lou nie pozwalam ci !

    OdpowiedzUsuń
  10. nie, Louis nie może sie zabić!! ugh czemu Harry jest taki wredny...no pewnie dlatego że kocha Lou ale nie chce go kochać :/ no i po prostu kocham cie że tak często tłumaczysz <3
    @loufucksh4rry

    OdpowiedzUsuń
  11. jejciu świetny, jesteś ci bardzo wdzięczna, ze tłumaczysz to ff, poświęcasz swój wolny czas, cierpliwość, będe ci to chyba w każdym komentarzu pisać haha. lou ty nie możesz sobie nic zrobić kochanie, a harry.. harry przestań być takim dupkiem i powiedz mu prawde, to co do niego czujesz. ily xx

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie, Lou nie zrobisz tego. To ostatnie zdanie grrrrrr... Jak już wcześniej pisałam straciłam wenę do pisania komentarzy, jeszcze większe GRRRRRRR... Słonko, jeszcze raz dzisiaj dziękuję za to, że tłumaczysz. Kocham cię ♥
    @Imperio_Bitches

    OdpowiedzUsuń
  13. what the kurwa fuck?!
    to jest gorzej skomplikowane od mojego związku (a on serio jest trudny do zrozumienia)
    po chuj Harry wziął tę laskę (nawet pijany) i się z nią przespał, skoro tego nie chciał?! i czemu ma wąty do Lou?
    chyba, że... Harry chciał sprawdzić, czy Lou coś czuje do niego i myślał, że mu zabroni, a wtedy miałby pewność, że jest zazdrosny i coś by z tego wyszło.. chyba skomplikowanie to napisałam, ale nie ważne xd ważne, że ja rozumiem xD poza tym to tylko domysły :P
    nie mogę doczekać się jutra! *-*
    ps. Lou! zabraniam ci się zabijać!
    //@ShipperMonte

    OdpowiedzUsuń
  14. Jeju, już chcę kolejny! Ciekawe co się stanie z Lou, ale on nie może umrzeć...:c biedaczek...:(
    Powodzenia przy dalszym tłumaczeniu x / @heref0rniall

    OdpowiedzUsuń
  15. Niestety przeczytalam ostatni rozdzial po angielsku. Zalamalam sie

    OdpowiedzUsuń
  16. Harry pewnie zrobił to specjalnie. Chciał wzbudzić w nim zazdrość. Jemu tak jakby zależało na Louisie i może czuje do niego coś więcej, ale najwyraźniej nie chce przyjąć tego do wiadomości i stąd jego zachowanie, które mam nadzieję, że niedługo zmieni. I oczywiście oby Louis nie popełnił samobójstwa. Nieee, tylko nie to.

    OdpowiedzUsuń
  17. Mdjsjshbqbtbxkskjfnwj nie boze niech on sie nie zaboje )(:)_) :(

    OdpowiedzUsuń